Wymyślona została w upalnej Sycylii, skąd w szybkim tempie stała się popularna w południowej Europie. Aktualnie w upalne, letnie dni bije rekordy popularności również u nas, kusząc naprawdę niezwykłym smakiem i orzeźwieniem. Granita, bo to właśnie o niej mowa, to ostatni wakacyjny hit sprzedaży we wszystkich miejscowościach wypoczynkowych, ale też z powodzeniem zrobić ją można w domu. Do przyrządzenia granity są wykorzystywane urządzenia znane jako granitory, działające w bardzo prosty sposób. Standardowy granitor składa się z jednej lub kilku komór, w których znajdują się łopatki mieszadeł. Do wnętrza tych pojemników wlewa się wodę z dodatkiem różnych składników, całość jest mieszana i chłodzona. Tym sposobem konsystencja granity nie jest ani całkiem płynna ani zamrożona, są w niej wyczuwalne niewielkie lodowe kryształki.
Z tego też powodu taki deser po nalaniu do opakowania do granity pić można albo przez grubą rurkę, albo nawet jeść przy użyciu łyżeczki. Granitory z reguły temperaturę mają ustawioną na minus dwa – trzy stopnie, co pozwala na utrzymanie takiej konsystencji. Taka jest też temperatura serwowanego deseru, i stąd się właśnie bierze jego duża popularność. W upalny dzień można się faktycznie schłodzić, co przecież wiele osób bardzo chętnie robi. Oryginalne granity wykonywano tylko z trzech składników, czyli zwykłej wody, cukru i soku z cytryny. Wersję klasyczną oczywiście nadal można kupić, lecz aktualnie oferowanych wersji smakowych jest znacznie więcej.
Dużą popularnością się cieszą sorbety, robione z dodatkiem naturalnych owocowych soków, ale granitory można także używać do przygotowywania innych napojów mrożonych, na przykład herbaty albo kawy. Świetnie sprawdzają się one na różnego rodzaju plenerowych imprezach, ale też w food truckach, barach czy kawiarniach. Zadowoleni z takiego urządzenia będą też wielbiciele dobrych alkoholi, ponieważ przy ich pomocy można robić pyszne drinki, a jeżeli ktoś dokupi podgrzewacz do sosu, to także i ciekawe desery.